Od samego ranka mam wisielczy humor i tylko szukam okazji do kłótni. Mój mąż dobrze wie, że w dni takie jak dziś trzeba mnie obchodzić szerokim łukiem i odpowiednio się do tego stosuje, bo chce uniknąć wielkiej awantury i kilku cichych dni. Od przeszło miesiąca niezbyt dobrze idzie mi w pracy zawodowej specjalisty ds. prawnych, co zaczyna zauważać mój pracodawca. Nie wiem skąd ten nagły spadek formy się wziął, ale prawda jest taka, że nie mam ochoty przychodzić do pracy, a tym bardziej pracować w zatrudniającej mnie firmie. W ciągu kilku tygodni moje nastawienie do funkcji specjalisty ds. prawnych przeszło kompletną metamorfozę od zachwytu i uwielbienia po zniechęcenie i rezygnację. Każdy kolejny dzień pracy oznacza dla mnie ciężką walkę ze sobą, z porannym wstawaniem i podróżą do firmy. Gdy już dotrę do biura to ostatkiem sił zmuszam się do wypełniania obowiązków i z wytęsknieniem co chwila spoglądam na zegarek odmierzający minuty dzielące mnie od zakończenia pracy.

Wydaje mi się, że zmiana nastawienia do zawodu specjalisty, specjalista ds. prawnych Sosnowiec nastąpiła w chwili, gdy dowiedziałam się, że moja młodsza siostra dostała się na aplikację radcowską, o której ja swego czasu marzyłam. Niestety, po skończeniu studiów prawniczych nie dane mi było zostać prawdziwym radcą prawnym, bo musiałam zająć się innymi sprawami. Koniec końców wylądowałam w zawodzie specjalisty ds. prawnych.

Teraz moja młodsza siostra realizuje moje marzenia, w związku z czym ja zaczynam odczuwać zazdrość. Cieszę się jej szczęściem, ale jednocześnie zazdroszczę, że to ja nie jestem na jej miejscu.

Dodaj komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. wymagane pola są zaznaczone *